Witam.
Czy ktoś z obecnych/przyszłych mieszkańców mających mieszkanie na parterze zdecydował się na rolety sterowane elektrycznie? Jeśli tak to jakie ponieśliście koszty z tym związane? 
P.S. Jeśli zdecydowaliście się na zmiany lokatorskie, która miał wykonać deweloper to sprawdźcie czy wszystko zostało zrobione zgodnie z planem. U mnie niestety nie wszystko zostało zrobione tak jak trzeba - przyłącze wod.-kan. pod umywalkę nie zostało przeniesione oraz rozmieszczenie niektórych gniazdek elektrycznych jest niewłaściwe. Wprawdzie mają to poprawić, ale gdybym nie obejrzał mieszkania na etapie budowy to pewnie czekały by mnie przeróbki po odbiorze kluczy.
Pozdrawiam.

Jest dokładnie tak, jak napisał a_k_o. Hej Archicomie, wiem, że tu zaglądacie, nie wstyd Wam rzucać słowa na wiatr? ;)

"pirosz" napisał:
do: Chesski

Nie zmienił się w Twoim mieszkaniu układ komina (między przedpokojem a kuchnią)? U nas niestety odebrał trochę możliwości aranżacji.

Racja, chodziło o kanały wentylacyjne. Szczerze mówiąc, a raczej pisząc nie przyjrzałem się temu dokładnie. Dzięki za właściwy trop.

U mnie układ pomieszczeń (S14) pozostał ten sam, natomiast "wyparowało" kilka dziesiątych metra kwadratowego z mieszkania - otrzymałem pismo z Archicomu w tej sprawie. Dziwne jest to, że wymiary pomieszczeń na przesłanym rzucie pozostały bez zmian, a zmieniła się powierzchnia. Oczywiście wszystko w ramach magicznego 1 m2 czyli cena pozostaje ta sama. Zastanawiam się tylko, który metraż mam brać jako wyjściowy przy odbiorze mieszkania, ale do tego jeszcze czasu sporo więc może coś wymyślę ;).

Rzeczywiście jakoś cicho tu ostatnimi czasy. To może ja coś dorzucę: pytanie do dewelopera - co z OBIECANYMI NA POŁOWĘ LIPCA wizualizacjami nowego etapu osiedla? I jak przebiegają prace związane z jego realizacją?

MICEO - pewien mój wykładowca zwykł mawiać: "nie ma głupich pytań, mogą być głupie odpowiedzi" i ja myślę, że coś w tym jest. To co dla jednego jest jasne i oczywiste dla innego może wydawać się niezrozumiałe czy nieistotne. Jeśli Cię coś śmieszy - śmiej się, wszak śmiech to zdrowie :). Ideą forum jest swobodna wymiana myśli i uszanujmy to.
To, że Archicom tworzy spółki zależne dla swoich inwestycji nie oznacza, że nie można traktować ich jako zarządzanych przez jedną firmę. Bo czy "Archicom Marina" to już nie jest ten "bezpieczny deweloper"? I wcale bym się nie zdziwił gdyby decyzje co do planów budowy różnych osiedli zapadały w tym samym lub co najmniej zbliżonym gronie. Zresztą gdyby Archicom chciał by traktowano ich inwestycje jako zupełnie oddzielne podmioty -nie przedstawiałby swej oferty pod tym samym adresem, czy to internetowym, czy też swojej siedziby. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Klienci, którzy kupują mieszkania w bardzo wczesnej fazie ich realizacji stanowią grupę, która ma wyjątkowe prawo do przyglądania się działaniom dewelopera. To oni muszą się wykazać dużym zaufaniem do firmy, więc nie dziwmy się, że pytają, wymagają i patrzą na ręce. Ok, są z tego tytułu i profity, ale nie zwalnia to dewelopera od rzetelności i uczciwości. A przykład z osiedla "Ogrody Hallera", gdzie finalnie mieszkańcom udało się zachować pergolę (przynajmniej wg dzisiejszych doniesień prasowych), pokazuje, że warto walczyć "o swoje". Natomiast Archicomowi życzę dużo cierpliwości i wyrozumiałości dla nas - klientów. Wszak nawet najbardziej "upierdliwy" klient to jednak klient. Pozdrawiam.

Ja też jestem ciekaw co to za decyzje miasta nie pozwoliły rozpocząć budowy kolejnych etapów osiedla. W moim prospekcie informacyjnym jest napisane, że decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana i jest ona ostateczna (prawomocna). Tak jak już wspomniał a_k_o nie powinno być przeszkód w rozpoczęciu budowy. Oczywiście trzeba jeszcze zgłosić rozpoczęcie robót do PINB, wraz z oświadczeniem kierownika budowy, ale to w zasadzie drobnostka. Chyba, że nie wybrali Państwo jeszcze generalnego wykonawcy.... Czy jest już wybrany? Jeśli tak to jaka to firma?(to pytanie do Archicomu)

Co do wizualizacji to innym kupującym pragnę zwrócić uwagę, że żyjemy w czasach kiedy bardzo dużo rzeczy jest podkolorowywane więc decyzji o zakupie nie podejmowałbym tylko na tej podstawie (choć wiem że taka forma prezentacji najłatwiej trafia do odbiorcy). Oczywiście uczciwość wymaga by finalny produkt wyglądał jak "na obrazku", ale w życiu jest już różnie (zainteresowanym polecam wątek z osiedla "Ogrody Hallera"). Inna sprawa, że rzetelność informacji podawanych przez Archicom też pozostawia wiele do życzenia. Dla przykładu: w mojej umowie deweloperskiej jest zapis typu: "ogrodzenie ogródków - zgodnie z projektem". W biurze Archicomu okazało się, że projekt architektoniczno-budowlany nie mówi nic na ten temat, a ogrodzenie będzie wykonane zgodnie z projektem wykonawczym, który jeszcze nie powstał.... Czyli co, kupujemy kota w worku!

I jeszcze jedno: skoro w umowie jest zapis, że budowa budynku S14 rozpocznie się DO 15.06.2014, a faktycznie jeszcze się nie rozpoczęła to mamy tu już niedotrzymanie warunków umowy, zgadza się? I co drogi Archicomie, ładnie to tak? .... ;)

P.S. Okolica naprawdę super, można się poczuć jak za miastem.

Archicom swoje, Peperos swoje, ja swoje, Norma.... no właśnie, tu chyba jest największy problem bo wspomniana Norma raz każe zaliczyć ścianę działową do powierzchni konstrukcji, a drugi raz pozwala wliczyć ją do powierzchni netto ("elementy nadające się do demontażu"). Niestety przedmiotowa Norma nie definiuje co to jest element nadający się do demontażu. Czy jest to ściana działowa, w której poprowadzona jest instalacja? - dla mnie nie. Niestety tam gdzie jest możliwość różnej interpretacji ścierają się różne opinie. Nie jest prawdą, że każdą ścianę działową można wyburzyć, mieszkanie musi spełniać szereg wymogów opisanych w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Moim prawem, jako klienta, jest zadawanie pytań i domaganie się wyjaśnień oraz bronienie mojego interesu finansowego tam, gdzie mam podejrzenie, że ktoś działa nie na moją korzyść. A mówimy tu o niemałych pieniądzach. Na razie tą kwestię zostawiam otwartą. Zobaczymy co wyjdzie przy obmiarze mieszkania, a do tego czasu będę poszukiwał opinii stojących po stronie klientów. Z tego co pisze a_k_o są jednak deweloperzy inaczej interpretujący Normę i chwała im za to. Chętnych proszę o naciskanie na Archicom, tylko w przypadku "zbiorowego narzekania" możemy wywalczyć coś dla siebie, a jak nie dla siebie to może chociaż dla przyszłych klientów.

@aikon: czyli jak liczą na swoją korzyść to jest ok? dla mnie ściana działowa, która odgradza łazienkę od reszty nie powinna być uważana za nadającą się do demontażu, to samo jeśli na rzucie jest zapis typu: mieszkanie 3-pokojowe, to ściany wydzielające konkretne pokoje też takie nie są. Skoro można zarobić na niewybudowaniu ścianki to spróbuj sobie nie oddzielić wspomnianej wcześniej łazienki od reszty mieszkania. To samo dotyczy np. ściany działowej odgradzającej kuchnię/aneks od pokoju, gdzie idą wszystkie instalacje - jak można ją uznać za "nadającą się do demontażu"? Norma określa, że ściany działowe wlicza się do powierzchni konstrukcji, a tylko "nadające się do demontażu" wlicza się do powierzchni netto. Co do zmiany metrażu to i tak po wybudowaniu robiony jest obmiar i umowa deweloperska przewiduje możliwość odstępstw, które czasem wiążą się ze zmianą ceny za całe mieszkanie. Ja może powinienem przy obmiarze poprosić dewelopera, żeby mi zdemontował wszystkie ścianki działowe - będzie łatwiej obliczyć powierzchnię użytkową, a skoro coś można zdemontować to później z łatwością można będzie to zamontować z powrotem.

Link do ciekawej publikacji na temat obliczania powierzchni użytkowej mieszkań:
http://www.dashofer.pl/przyklady/ED-OPUB.pdf

Oczywiście Archicom liczy "po swojemu", czyli każdą ściankę działową uważa za możliwą do zdemontowania, nawet odgradzającą łazienkę od reszty mieszkania. Autorowi takiej interpretacji proponuję, żeby zdemontował sobie ściankę wydzielającą łazienkę w swoim mieszkaniu, wszak można, a za przestrzeń pod ścianką się płaci, więc po co ją zabudowywać. Dodatkowo będzie miał zapewnione atrakcje wizualno-zapachowe. Może komuś ten link się przyda, te metry powierzchni "użytkowej" pod ściankami mogą się przełożyć na konkretne PLN. Mnie się dziś już walczyć nie chce...

@peperos: czy to znaczy, że jeśli będę miał mieszkanie z ogródkiem /który de facto też jest częścią wspólną/ i będę chciał posadzić kwiatka to też muszę pytać Wspólnotę o zgodę? Skoro nabywam bezterminowo i na prawach wyłączności prawo do korzystania z danej przestrzeni to z niego po prostu skorzystam. Równie dobrze miejsce postojowe może być miejscem postoju boxu, który dla świętego spokoju może być na kółkach.... ;).

Pytanie do mieszkańców: jak z izolacyjnością akustyczną stropów? Czy bardzo słychać co się dzieje poniżej/powyżej waszych mieszkań?

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.

Pytanie do Archicomu.

W poście z dnia 02.04.2014 roku piszą Państwo, że podpisanie umowy deweloperskiej dla budynku S14 planowane jest na ten tydzień. Podobną informację uzyskałem w biurze Archicomu. Biorąc pod uwagę, że mamy już środę, a klientom powinno dać się czas do zapoznania się z umową oraz możliwość zaplanowania czasu wolnego do podpisania umowy, obawiam się, że termin ten nie zostanie dotrzymany. Ciężko mi uwierzyć, że umowa deweloperska jest tak skomplikowanym tworem, że grupa prawników musi nad nią pracować ponad dwa tygodnie! Proszę więc o rzeczową odpowiedź kiedy będzie możliwość poznania wzoru uowy i z czego wynikają opóźnienia.
Druga sprawa to termin realizacji przedmiotowego budynku. Ku mojemu zdziwieniu, obecnie na stronie Archicomu, przy wyborze mieszkań widnieje informacja - realizacja: 14.03.2016 podczas gdy wcześniej był to 31.01.2016 r. (taki sam zapis widnieje w umowie rezerwacyjnej). Skąd to przesunięcie terminu realizacji i dlaczego klienci nie zostali o tym poinformowani? Jestem bardzo zawiedziony sposobem kontaktu firmy Archicom z klientem, a w zasadzie brakiem tego kontaktu. Również po upływie terminu wskazanego w umowie rezerwacyjnej nikt się ze mną nie skontaktował z zapytaniem co dalej: trzymać mieszkanie czy zwrócić opłatę rezerwacyjną zgodnie z paragrafem 3, pkt 4 tejże umowy. 7 dni minęło, czy to znaczy że mogę naliczać odsetki z tytułu niezwróconych pieniędzy?
Mają Państwo dobrą opinię wśród klientów, potraficie bronić swoich racji również na łamach tego forum, ja jednak osobiście jestem na razie mocno zawiedziony. Wiem, że umowa rezerwacyjna nie jest najważniejsza przy zakupie mieszkania, ale jest jednak umową i wypadałoby przestrzegać jej postanowień lub co najmniej skontaktować się z klientem w celu ustalenia dalszych działań. Początki są trudne, mam nadzieję, że później będzie lepiej, ale to po Państwa stronie leży zatarcie tego ciut niemiłego wrażenia jakie mam na starcie. Trzymam kciuki za dotrzymywanie terminów i sprawny przebieg procesu realizacji inwestycji.

Przyłączam się do pytania poprzednika, a od siebie chciałem jeszcze zapytać kiedy będzie można podpisać umowę deweloperską? Termin określony w umowie rezerwacyjnej już upłynął..... (ze strony Archicomu cisza, co niestety niezbyt dobrze świadczy o deweloperze)